Farfalle z kurkami i pomidorami

Makaron z kurkami


                   Dzisiaj bez zbędnego pitolenia, serwuję na Waszych internetowych stołach mój ropczański przysmak - farfalle z kurkami i pomidorami. 
Tak, wiem, co makaron może mieć wspólnego z Ropkami..? Nic, chyba że składniki do sosu są z pobliskiego lasu. 
Nie nie, nie jest to kuchnia łemkowska, a nawet nie włoska. To moja kuchnia - zakrapiana winem - a tym razem leśna, gotowana w towarzystwie cykających świerszczy, śpiewających ptaków i hałasujących drzew; owiana wiatrem i ropczańskim powietrzem. 
Tak naprawdę głównego składnika nie dopisałam do listy, po prostu musielibyście tu być i zakochać się w tych widokach i smakach. 
A może się mylę? Może u Was smakuje równie dobrze? ;)




SKŁADNIKI:

250 g makaronu farfalle 
2 pomidory
garść świeżych kurek prosto z lasu
1 filet z piersi kurczaka
1 cebula
250 ml  śmietanki łaciatej 18%
Tymianek (najlepiej świeży)
spory łyk białego wina
Ostra papryka
Sól, pieprz

parmezan



Fileta z kurczaka kroję w drobną kostkę, obsypuję solą i pieprzem i smażę krótko na mocnym ogniu. Gdy z jednej strony kawałki będą lekko brązowe, przewracam na drugą. Po minucie zdejmuję z ognia i przerzucam kurczaka do miski. 
Na tej samej patelni rozgrzewam łyżkę oleju z łyżką masła (średnia moc palnika) i podsmażam cebulkę, gdy ta się lekko zeszkli dorzucam grzyby*. Gdy kurki zaczynają pięknie pachnieć, dolewam spory łyk wina i czekam aż płyn się zredukuje. Pieprzę i solę nasze grzybki. Obrywam świeże listki tymianku (ja lubię duuuużo, więc dodałam też suszony). 
Wrzucam kurczaka, zmniejszam ogień i wlewam śmietankę. Mieszam. Przyprawiam ostrą papryką. Gdy zauważam, że śmietanka zaczyna gęstnieć, dodaję pokrojone w kostkę pomidory. 

Między smażeniem kurczaka, a kurek, nastawiam w garnku wodę na makaron i gotuję go al dente. 
Po kilku minutach niedbale odcedzam, tak aby zostało na nim trochę wody z gotowania, i wrzucam makaron na patelnię. 
Wszystko mieszam, wykonuję ewentualne szlify smakowe. 

Podaję od razu, posypane płatkami parmezanu i świeżo zmielonym pieprzem. 

No i mamy przepis na pysznie polskie farfalle ... ;)




*Mniejsze oczyszczone kurki zostawiam w całości, jeśli trafi się jakiś większy egzemplarz kroję na kilka części. 


Makaron z kurkami


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz