Drożdżowa gwiazda z nadzieniem Milky Way

Drożdżowa gwiazda z nadzieniem Milky Way

       

Moja mama jest mistrzynią ciasta drożdżowego. Myślałam, że nigdy jej nie dorównam, ale okazało się, że lata obserwacji jej mistrzowskich wypieków opłaciły się. Ciasto wyszło pięknie puszyste i delikatne. Mascarpone nadało mu śmietankowy, kremowy smak. Czasami opłaca się eksperymentować ;) W drożdżowym najważniejsza jest konsystencja ciasta, nie może być za twarde, ani za miękkie, więc uważajcie z ilością wody! I pozamykajcie wszystkie okna w domu ;)




SKŁADNIKI:

500g mąki pszennej (typ 550)
7 g suchych drożdży
3 łyżki mascarpone
1 białko
3 żółtka
3 łyżki cukru
1 kopiata łyżeczka soli
50g roztopionego masła
1-1,5 szklanki ciepłej wody

200g roztopionej w kąpieli wodnej gorzkiej czekolady
7 batoników Milky Way

WSZYSTKIE SKŁADNIKI MUSZĄ MIEĆ TEMPERATURĘ POKOJOWĄ!


Mąkę przesiewam, dodaję sól i drożdże. Mieszam.
Żółtka ucieram z cukrem, mają nabrać białego koloru i trochę "napuchnąć".
Białko ubijam.
Roztopione masło, żółtka, białko i mascarpone dodaję do mąki.
Zaczynam wyrabiać ciasto, dodając po trochę wody. Ciasto musi być miękkie, elastyczne i gładkie, żeby dobrze urosło. W zależności od mąki, może się okazać, że pochłonie więcej wody niż podaję w przepisie.

Gdy uformuję z ciasta kulkę, wstawiam je do ciepłej, obsypanej obficie mąką, dużej miski i szczelnie zamykam miskę folią spożywczą. Odstawiam w ciepłe miejsce na 60 minut. Po upływie tego czasu delikatnie wyrabiam ponownie ciasto. Powinny być widoczne pęcherzyki powietrza.
Dzielę ciasto na cztery części.
Każdą część rozwałkowuję na okrąg o średnicy około 25-30 cm.
Na przygotowanej papierem do pieczenia blasze, układam pierwszą część ciasta.
Smaruję cienką warstwą roztopionej czekolady oraz kruszę kilka batoników. Tak przygotowane ciasto zakrywam drugim płatem drożdżowym. Powtarzam kolejne dwa razy i gdy przykrywam ostatnią czwartą częścią ciasta, dociskam wszystkie płaty do siebie. Odkrawam około centymetra na około okręgu, żeby ciasto było równe.
Na środek koła stawiam szklankę. Kroimy ciasto na 16 części (nie przecinając koła!). Każdy kawałek  zawijam dwa razy do zewnętrznej części. Przykrywam czystą ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na około pół godziny. Gdy ciasto podrośnie, smaruję roztrzepanym jajkiem.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni i piekę około 25-30 minut, tak aby było zrumienione.


Drożdżowe ciasto
Zupa ogórkowa na żeberkach

Zupa ogórkowa na żeberkach


Wspaniale jest móc wrócić do domu po ciężkim dniu i sięgnąć po pyszną, sycącą zupę, która wynagrodzi nam cały dzień na nogach. Zupa ogórkowa na żeberkach to takie danie jednogarnkowe, przy którym najpierw trzeba chwilę postać, ale później możemy się nią raczyć przez kilka dni. Ma w sobie dużo mięsa i warzyw, ogromną dawkę witaminy C i jest zwyczajnie przepyszna. Miska zupy na obiadokolacje wystarczy nam w zupełności, aby zadowolić żołądek, a nasze jelita będą nam wdzięczne za taką dawkę wartości odżywczych.




SKŁADNIKI:

400-500g żeberek
2 marchewki
1 pietruszka
1 cebula
4 ziemniaki
1-2 łyżki masła
1 litr bulionu
2 słoiki ogórków kiszonych (razem z wodą)
3 litry wody
1 pęczek koperku
18% śmietana

Żeberka myję, kroję na kilka części i wkładam do gara wypełnionego wodą. Podgrzewam i zbieram szumy (ten proces trwa około 40 minut). Gdy żeberka się gotują, obieram warzywa. Marchewki i pietruszkę ścieram na tarce. Ziemniaki i cebulę kroję w kostkę.
W dużym garze rozpuszczam masło i przysmażam cebulę. Gdy będzie lekko zrumieniona, dorzucam resztę warzyw. Mieszam, a gdy pochłoną cały tłuszcz, stopniowo zalewam bulionem. Duszę do miękkości. To jest moment, w którym łączę wywar z żeberkami i bulion z warzywami. Zwiększam moc palnika. Zagotowuję.
Ogórki wyciągam ze słoika. Tak jak inne warzywa, ścieram na tarce i dodaję do zupy. Dorzucam kilka liści laurowych i ziele angielskie oraz sporo pieprzu. Zostawiam lekko pykającą zupę na około półtorej godziny albo dłużej. Ważne jest, żeby kostki z żeberek same wyszły z mięsa. Mają się rozgotować.

Gdy widzę, że żeberka są już cudownie miękkie, wlewam wodę z ogórków. Do swojej zupy dodałam również wodę z obgotowanych wędzonek, dlatego proponuję, żebyście zaopatrzyli się w żeberka wędzone. Smak jest zupełnie inny, przepełniony dymem i swojskością.

Na koniec siekam drobno koperek i mieszam wszystko dokładnie.

Do swojej zupy zrobiłam dodatkowo lane ciasto, ale można dodać więcej ziemniaków lub zagryźć świeżą pajdą chleba ;)

Podaję z kleksem śmietany 18%, u mnie żółta łaciata, ale równie dobrze sprawdzi się zwykła kwaśna śmietana.


zupa ogórkowa

zupa ogórkowa